Ślub Pauliny i Daniela to jeden z najpiękniejszych ślubów, na których miałem przyjemność być 🙂 Od rana wszystko przebiegało zgodnie z planem. Młodzi uśmiechnięci i zniecierpliwieni przed powiedzeniem sakramentalnego „TAK”. Piękna pogoda wycisnęła z nas wszystkich dużo potu 🙂 Pierwszy taniec wyszedł świetnie – goście nie chcieli przestać bić brawo, a ja z młodymi wybraliśmy się na mini sesję plenerową. Wesele było wystrzałowe, a wręcz odlotowe – romantyczny odlot balonowych, świecących serc dopełnił emocjonalną ucztę Pauliny i Daniela.